Wiele słyszy się na temat
skracania cyklu życia podzespołów samochodowych przez producentów. W tym
stwierdzeniu na pewno jest ziarnko prawdy, ponieważ na czym mieli by zarabiać
jeśli wszystkie części charakteryzowałyby się długowiecznością.
Obecnie
sprzedaż części zamiennych i naprawy serwisowe są jednym z kluczowych źródeł
poprawy wyniku finansowego producentów motoryzacyjnych. Problem ten jest
wszechobecny jednak warto skupić się podstawowych przyczynach awarii
podzespołów, gdyż na skrócony cykl życia części nie mamy najmniejszego wpływu.
Najczęstszymi przyczynami awarii turbosprężarek są czynniki zewnętrzne lub po
prostu my sami. Czyli to nie zagraniczne koncerny? My sami? Niestety, zdarzają
się przypadki, w których kierowca nie jest świadomy tego, że samochód
wyposażony jest w turbosprężarkę. Niektórzy nie wiedzą natomiast, że po
intensywnej pracy silnika turbosprężarka powinna dostać chwilę czasu na
wyhamowanie i wystudzenie. Jednak nam się zawsze śpieszy i odcinamy rozpędzonej
turbinie dopływ smarowania. Turbosprężarka nie ma również z nami lekko podczas
zimowych poranków, kiedy zazwyczaj śpieszymy się do pracy. Zaleca się, żeby w
mroźne dni turbosprężarka popracowała na jałowym biegu i osiągnęła optymalną
temperaturę do pracy. Jednak nie zawsze jesteśmy w stanie jest to zapewnić.
Takie zachowania przyczyniają się bezpośrednio do skracania życia każdej
turbosprężarki bez względu na jej producenta. Ciężko ustalić kto bardziej
skraca jej życie, my sami, czy producenci. Niemniej jednak bardzo często
kierowcy nie są bez winy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz